menu
o szkole
szukaj
statystyki odwiedzin
Ogółem:
4828801
Dzisiaj:
30
Wczoraj:
427
W tym miesiącu:
11912
W poprzednim miesiącu:
11159
polecamy
aktualności
XXVI Muzykowanie na Duchową Nutę
26.05.201012086
W Czarnym Dunajcu już po raz XXVI odbyła się impreza, której celem jest propagowanie muzyki góralskiej, a w szczególności twórczości słynnego muzykanta podhalańskiego Andrzeja Knapczyka - Ducha z Cichego Wielkiego. Uczestniczyli w niej również uczniowie naszej szkoły.
8 maja w sali widowiskowej Remizy OSP w Czarnym Dunajcu wśród bardzo wielu wykonawców z całego Podhala zaprezentowali się Kamil, Wojciech i Andrzej Mrowcowie, których do konkursu przygotowali ich rodzice. Kapela Mrowców Juniorów spisała się znakomicie, zdobywając II miejsce. Z kolei absolwent naszej szkoły Bogdan Mrowca w kategorii solistów instrumentalistów otrzymał wyróżnienie.
Gratulujemy chłopakom, ich instruktorom i rodzicom.
Andrzej Knapczyk - Duch urodził się 31 stycznia 1886 r. w Cichem koło Czarnego Dunajca. W szóstym roku życia uszkodził nogę w stawie kolanowym, co było powodem prawie dwuletniego pobytu w Szpitalu św. Ludwika w Krakowie i trwałego kalectwa. W czasie choroby miał ze sobą gęśliki. Kiedy tęsknił za domem i górami, to przygrywał sobie znane melodie świeckie i kościelne, wprawiając w zdumienie lekarzy i siostry szpitalne. Po wyjściu ze szpitala przebywał u sióstr w Rabce - w celu poratowania nadwątlonego zdrowia. Naukę w szkole ludowej rozpoczął z opóźnieniem. Krótko uczęszczał do szkoły w Cichem, następnie w Czarnym Dunajcu i przez cztery lata w Nowym Targu. Tu ukończył 5 - klasową szkołę ludową. Po jej ukończeniu wstąpił do gimnazjum w Wadowicach i tu zaliczył klasę I. Klasę II, III i IV przerabiał w Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. W 1906 r. wstąpił do seminarium nauczycielskiego - polskiego w Cieszynie. Tu ukończył I i II kurs, a III i IV w Kętach. W 1911 r. otrzymał świadectwo dojrzałości oraz patent na nauczyciela szkół powszechnych. Pierwszą posadę objął 1 VIII 1911 roku w Radziechowach k. Żywca.
Trwała I wojna światowa. Austriacy zaocznie wydali na niego wyrok śmierci za działalność patriotyczną. Andrzej Knapczyk - Duch, ostrzeżony o tym opuszcza Radziechowy 30 IV 1918 r. Początkowo ukrywa się w Tatrach, później u rodziców w Cichem. W latach 1918 - 1921 pracował w 1 - klasowej szkole powszechnej w Murzasichlu. A pracował dobrze, skoro po dwu tylko latach Rada Szkolna i zwierzchność Gminy wydała mu poświadczenie odejścia, pisząc: „... przez ten czas zachowywał się bardzo pochwalnie i wzorowo, pozostawiając po sobie wielkie owoce Bogu, ojczyźnie i kulturze, toteż z bólem serca i z płaczem dziatwy żegnamy się z nim ..."
Od 1 VIII 1921 podjął pracę w 1 - klasowej szkole powszechnej w Czerwiennem Dolnem. Tu przez 22 lata uczył młodzież obowiązkowości, pracowitości, patriotyzmu, czystości, sadownictwa, pszczelarstwa, rzeźby, no a przede wszystkim śpiewu, tańca i muzyki góralskiej. Stąd, z Czerwiennego, wyjeżdżał wraz ze swoją kapelą "Duchów" na występy w wielu regionach kraju. Grał J. Piłsudskiemu we Lwowie i przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, w Poznaniu, w Będzinie i Sosnowcu, w Krakowie, Nowym Targu, Zakopanem, Chochołowie, Czarnym Dunajcu, Bukowinie, Poroninie i Jurgowie. Słuchali jego muzyki: Tetmajer, Orkan, Gwiżdż, Zachemski. Słuchał i ksiądz Ferdynand Machay, kiedy wspólnie działali na rzecz przyłączenia do Polski Spisza i Orawy, słuchali Podhalanie na wieczornicach i zjazdach, nauczyciele na konferencjach i młodzież w szkole, goście zagraniczni w domu i na Bukowinie, muzykolodzy, naukowcy, sportowcy, no a przede wszystkim jego wierni słuchacze - górale. Jego nuty i słowa "Janosika", "śmierci bacy", "Marszu Podhalan", "Marszu Ducha", "Zalotów" i in. słychać i dzisiaj w góralskiej muzyce. Czasem pozmieniane i okaleczone, ale trwają. A w kościele w Miętustwie na jego - Ducha melodię śpiewają pieśń "Kiedy my sie ześli".
Od wybuchu II wojny zamilkły gęśle Ducha. W 1943 roku, z dniem 1 kwietnia okupant zwolnił A. Knapczyka z posady nauczycielskiej - bez uzasadnienia. Duch wiedział, że spotkało go to za odmowę W. Krzeptowskiemu - zdrajcy górali - grania przed gubernatorem Frankiem i innymi. Bez emerytury i jakichkolwiek środków do życia, powrócił wtedy wraz z żoną i trojgiem dzieci do rodzinnego domu w Cichem. Tutaj też doczekał zakończenia wojny i ukochanej wolności. Schorowany i zapomniany, zmarł 16 lipca 1946 r. w swojej stuletniej izbie w Cichem. W dniu 19 lipca 1946 r. odbył się w Miętustwie uroczysty pogrzeb, w którym wzięło udział duchowieństwo, wielkie rzesze ludności z Podhala, przedstawiciele władz państwowych, oświatowych, wojska, młodzież szkolna, harcerze, chóry, orkiestry i kapele. Nad grobem, kapela góralska z Czarnego Dunajca odegrała ulubiony utwór Zmarłego pt."śmierć bacy", którym sam Duch przed laty żegnał na Harendzie poetę Jana Kasprowicza, a na Pęksowym Brzysku Władysława Orkana. W dniu 17 X 1987 r. Czerwienne uczciło pamięć swojego ukochanego nauczyciela, nadając szkole Jego imię.
Informacje o Andrzeju Knapczyku - Duchu pochodzą ze strony internetowej Szkoły Podstawowej nr 1 w Czerwiennem www.czerwienne.mtwnet.pl
galeria zdjeć
dodaj komentarz
Komentarz:*
Autor:*
E-mail: