menu
o szkole
szukaj
statystyki odwiedzin
Ogółem:
4828775
Dzisiaj:
4
Wczoraj:
427
W tym miesiącu:
11886
W poprzednim miesiącu:
11159
polecamy
aktualności
Ostatnie pożegnanie znakomitego sołtysa
29.01.201011976
29 stycznia odprowadziliśmy na miejsce ostatniego spoczynku człowieka, który w historii Szaflar zajmuje miejsce szczególne. Pan Józef Cachro, długoletni sołtys, jak mało kto przyczyniał się do tego, aby Szaflary wciąż się rozwijały i wzbogacały. Pożegnaliśmy Wielkiego Przyjaciela i Sprzymierzeńca naszej szkoły.
Był społecznikiem z krwi i kości. Nie tylko sam inspirował różne przedsięwzięcia, ale włączał się we wszystkie działania, które służyły naszej wsi. Budowa ośrodka zdrowia, kanalizacja Szaflar, remonty dróg, mostów i mostków – nigdzie nie mogło go zabraknąć. Bardzo wiele zawdzięcza mu nasza szkoła, w której przez wiele lat aktywnie działał w Komitecie Rodzicielskim i znacząco przyczynił się do pozyskania wody ze źródła na Hankiborgu, z którego do dzisiaj szkoła korzysta. Oczywiście zaangażował się również w działalność Komitetu Budowu Sali Gimnastycznej, wnosząc wiele cennych uwag i pomysłów. Corocznie przeznaczał środki sołeckie na działalność zespołu „Mali Szaflarzanie”, ciesząc się z tego, że tak wiele dzieci pożytecznie i twórczo spędza czas.
Każda organizacja działająca w Szaflarach ma wobec niego wielki dług. Czy to Ochotnicza Straż Pożarna (której przez jakiś czas prezesował), czy Związek Podhalan, czy Ludowy Klub Sportowy zawsze mogły na niego liczyć. Ich problemy były jego problemami, ich radości – jego radościami.
Wśród szaflarzan zawsze cieszył się wielkim autorytetem, chociaż nikomu nie schlebiał, a wprost przeciwnie, potrafił nieraz dość stanowczo i zdecydowanie wyrazić krytyczne opinie. Ale taka postawa wynikała z jego głębokiej troski o dobro wspólne, bo też w żadnym jego działaniu nie można było się dopatrzyć dbania o swój prywatny interes. I to zapewne decydowało, że tak wiele razy mieszkańcy Szaflar wybierali go na sołtysa i z tych weryfikacji wychodził zawsze zwycięsko i w sposób niepodlegający wątpliwości. Tak było również w 2003 roku, kiedy mimo swojej decyzji o niekandydowaniu na kolejną kadencję został wręcz „zmuszony” przez zebranych mieszkańców Szaflar do wystawienia swojej kandydatury. Nie trzeba dodawać, że wybrano go przygniatającą większością głosów.
Pogarszający się stan zdrowia spowodował, że w trakcie kadencji musiał jednak definitywnie zrezygnować z pełnienia funkcji.
Pożegnaliśmy człowieka, który zawsze zdecydowanie „ucinał” wszelkie destrukcyjne zapędy jednostek, grup i grupek interesów; który w swej służbie publicznej kierował się zasadą: „Nie myśl, jak wiele już zrobiłeś, ale ile Ci jeszcze zostało”. I to jest testament, który mieszkańcom Szaflar zostawił ich długoletni sołtys – Józef Cachro.
Wśród wielu pocztów sztandarowych odprowadzających Pana Sołtysa na cmentarz był również poczet naszej szkoły (Maciej Lichaj, Joanna Szczerba, Ewelina Waluś).

galeria zdjeć
dodaj komentarz
Komentarz:*
Autor:*
E-mail: